W oczekiwaniu na nowe prawo telekomunikacyjne

Na początku roku prawo telekomunikacyjne trafiło na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną. Przyspieszenie prac miało bowiem uchronić Polskę od sprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości. Nowelizacji ustawy do tej pory nie udało się jednak przyjąć. Nie trafiła jeszcze nawet do Sejmu.

Zmian w prawie będzie istotna szczególnie dla firm telekomunikacyjnych. Na operatorów telekomunikacyjnych narzuconych ma być wiele nowych zobowiązań związanych z obronnością i bezpieczeństwem państwa, co będzie wymagało z ich strony dodatkowych nakładów finansowych. UKE chce natomiast, by nowelizacja prawa telekomunikacyjnego poprawiła pozycję konsumentów wobec operatorów.

Nowela ma jednak przede wszystkim dostosować polskie prawo do przepisów unijnych. Obecnie istniejące prawo nie jest zgodne z unijną wykładnią. W lipcu Komisja Europejska skierowała kolejną skargę przeciwko Polsce w sprawie uzależnienie prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej od władzy centralnej - czyli od premiera. Nowela ma przywrócić kadencyjność i wprowadzić jasne kryteria odwołania prezesa UKE.

Według informacji dziennika Rzeczpospolita projekt nowelizacji jest obecnie opracowywany przez Rządowe Centrum Legislacji i być może jeszcze w tym tygodniu trafi na obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Ten może skierować go do akceptacji przez rząd, skąd nowela powinna już trafić do Sejmowej Komisji Infrastruktury.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200