USA: Sieć szpitali pozywa dostawcę ERP
- Piotr Waszczuk,
- IDG News Service,
- 10.02.2009, godz. 19:38
Przedstawiciele organizacji administrującej siecią amerykańskich placówek zdrowia domagają się, aby dostawca systemu ERP zapewnił im - za relatywnie niewielką opłatą - oprogramowanie zastępcze dla dwóch modułów funkcjonalnych, które mają zostać wycofane w przyszłym roku. Obie strony jednak odmiennie interpretują klauzulę zawartą w umowie wdrożeniowej sprzed 8 lat.
Sisters of Charity of Leavenworth Health System (SCLHS) to katolicka organizacja nonprofit administująca siecią szpitali i placówek zdrowia w kilku amerykańskich stanach. Z opublikowanych informacji wynika, że organizacja korzysta ze zintegrowanego systemu klasy ERP firmy Lawson Software od 2001 roku. Wartość zakupionych wtedy licencji przekraczała 1,4 mln USD.
Z początkiem roku zaczęły obowiązywać nowe warunki wsparcia technicznego SAP. Najbardziej dotkliwą dla klientów zmianą jest 29-proc. podwyżka opłat
Pośrednią przyczyną skargi była deklaracja, że z początkiem maja 2010 roku firma Lawson nie będzie rozwijała, ani wspierała dwóch modułów funkcjonalnych wdrożonych w SCLHS. Jeden z nich stanowi rozszerzenie modułu HR i umożliwia m.in. rozliczanie urlopów i zwolnień lekarskich. Drugi zaś jest dedykowany dla branży medycznej i służy m.in. do zarządzania zapasami medykamentów. Według przedstawicieli SCLHS obie funkcjonalności mają krytyczne znaczenie dla działalności operacyjnej organizacji. Z kolei firma Lawson posiada w swojej ofercie aplikacje, których funkcjonalność po części pokrywa się z wycofywanymi modułami.
Z treści pozwu wynika również, że kontrakt wdrożeniowy sprzed 8 lat zawiera klauzulę umożliwiającą klientowi "wymianę" wybranych modułów funkcjonalnych na inne, posiadające podobne funkcje, aplikacje z oferty dostawcy - za relatywnie niewielką opłatą wynikającą z rynkowej wartości licencji. Tymczasem według przedstawicieli organizacji SCLHS Lawson doliczył do podstawowej wartości licencji dodatkowe opłaty licencyjne i koszty aktualizacji systemu, w łącznej wysokości ponad 150 tys. USD. Dostawca oczekuje również, że SCLHS będzie płacił wyższe - skądinąd oparte na obecnym cenniku - opłaty za utrzymanie modułów, które ewentualnie mogłyby zastąpić funkcjonalność, która od połowy przyszłego roku nie będzie wspierana. Przedstawiciele SCLHS nie zgadzają się z taką propozycją. Argumentują m.in., że konieczność wymiany nie wynika z potrzeb klienta, a z biznesowej decyzji dostawcy.
Zdaniem analityków tego rodzaju zapisy są zwykle korzystne dla klientów. Ray Wang z firmy analitycznej Forrester Research podkreśla jednak, że w większości takich przypadków dostawca zastrzega sobie, że klient odpowiada za posiadanie aktualnej wersji oprogramowania - minimalizując tym samym koszty ewentualnej "podmiany" modułów funkcjonalnych.
Kierownictwo firmy Lawson ma czas do 24 lutego na oficjalne ustosunkowanie się do zarzutu naruszenia warunków umowy z organizacją SCLHS. Jeśli po tym terminie nie dojdzie do ugody stron, ostatecznej interpretacji zapisu dokona amerykański sąd. Decyzja ta może stać się punktem odniesienia dla podobnych spraw w przyszłości.
Czytaj też:
Oracle pozywa nową firmę pracowników TomorrowNow
Implicit Networks pozywa kolejnych gigantów IT
"Rozbieżności pomiędzy nami a naszym klientem dotyczą płatności za nowe produkty. Przedstawiciele SCLHS są zdania, że powinni otrzymać nowe rozwiązania - m.in. Strategic Human Capital Management oraz produkty, które zostały wprowadzone do oferty Lawsona w wyniku przejęć innych podmiotów - na nieograniczony czas za niezwykle niską cenę. My zaś uważamy, że należy nam się uczciwa zapłata za inwestycje związane z rozwojem oferty. Taki zapis znajduje się zresztą w obowiązującej umowie jaką zawarliśmy z SCLHS" - dodaje Terrence Blake, szef biura prasowego firmy Lawson Software. "Mamy twarde stanowisko w tej sprawie i jesteśmy gotowi bronić naszego dobrego imienia przed sądem" - dodaje Terrence Blake. Nie zanosi się więc na zakończenie sprawy w drodze ugody.