USA: Sieć szpitali pozywa dostawcę ERP

Przedstawiciele organizacji administrującej siecią amerykańskich placówek zdrowia domagają się, aby dostawca systemu ERP zapewnił im - za relatywnie niewielką opłatą - oprogramowanie zastępcze dla dwóch modułów funkcjonalnych, które mają zostać wycofane w przyszłym roku. Obie strony jednak odmiennie interpretują klauzulę zawartą w umowie wdrożeniowej sprzed 8 lat.

Sisters of Charity of Leavenworth Health System (SCLHS) to katolicka organizacja nonprofit administująca siecią szpitali i placówek zdrowia w kilku amerykańskich stanach. Z opublikowanych informacji wynika, że organizacja korzysta ze zintegrowanego systemu klasy ERP firmy Lawson Software od 2001 roku. Wartość zakupionych wtedy licencji przekraczała 1,4 mln USD.

Pośrednią przyczyną skargi była deklaracja, że z początkiem maja 2010 roku firma Lawson nie będzie rozwijała, ani wspierała dwóch modułów funkcjonalnych wdrożonych w SCLHS. Jeden z nich stanowi rozszerzenie modułu HR i umożliwia m.in. rozliczanie urlopów i zwolnień lekarskich. Drugi zaś jest dedykowany dla branży medycznej i służy m.in. do zarządzania zapasami medykamentów. Według przedstawicieli SCLHS obie funkcjonalności mają krytyczne znaczenie dla działalności operacyjnej organizacji. Z kolei firma Lawson posiada w swojej ofercie aplikacje, których funkcjonalność po części pokrywa się z wycofywanymi modułami.

Z treści pozwu wynika również, że kontrakt wdrożeniowy sprzed 8 lat zawiera klauzulę umożliwiającą klientowi "wymianę" wybranych modułów funkcjonalnych na inne, posiadające podobne funkcje, aplikacje z oferty dostawcy - za relatywnie niewielką opłatą wynikającą z rynkowej wartości licencji. Tymczasem według przedstawicieli organizacji SCLHS Lawson doliczył do podstawowej wartości licencji dodatkowe opłaty licencyjne i koszty aktualizacji systemu, w łącznej wysokości ponad 150 tys. USD. Dostawca oczekuje również, że SCLHS będzie płacił wyższe - skądinąd oparte na obecnym cenniku - opłaty za utrzymanie modułów, które ewentualnie mogłyby zastąpić funkcjonalność, która od połowy przyszłego roku nie będzie wspierana. Przedstawiciele SCLHS nie zgadzają się z taką propozycją. Argumentują m.in., że konieczność wymiany nie wynika z potrzeb klienta, a z biznesowej decyzji dostawcy.

Zdaniem analityków tego rodzaju zapisy są zwykle korzystne dla klientów. Ray Wang z firmy analitycznej Forrester Research podkreśla jednak, że w większości takich przypadków dostawca zastrzega sobie, że klient odpowiada za posiadanie aktualnej wersji oprogramowania - minimalizując tym samym koszty ewentualnej "podmiany" modułów funkcjonalnych.

Kierownictwo firmy Lawson ma czas do 24 lutego na oficjalne ustosunkowanie się do zarzutu naruszenia warunków umowy z organizacją SCLHS. Jeśli po tym terminie nie dojdzie do ugody stron, ostatecznej interpretacji zapisu dokona amerykański sąd. Decyzja ta może stać się punktem odniesienia dla podobnych spraw w przyszłości.

Czytaj też:

Oracle pozywa nową firmę pracowników TomorrowNow

Implicit Networks pozywa kolejnych gigantów IT

Spór o zwrot pieniędzy za Windowsa

Aktualizacja: 11 lutego 2009 16:44

"Rozbieżności pomiędzy nami a naszym klientem dotyczą płatności za nowe produkty. Przedstawiciele SCLHS są zdania, że powinni otrzymać nowe rozwiązania - m.in. Strategic Human Capital Management oraz produkty, które zostały wprowadzone do oferty Lawsona w wyniku przejęć innych podmiotów - na nieograniczony czas za niezwykle niską cenę. My zaś uważamy, że należy nam się uczciwa zapłata za inwestycje związane z rozwojem oferty. Taki zapis znajduje się zresztą w obowiązującej umowie jaką zawarliśmy z SCLHS" - dodaje Terrence Blake, szef biura prasowego firmy Lawson Software. "Mamy twarde stanowisko w tej sprawie i jesteśmy gotowi bronić naszego dobrego imienia przed sądem" - dodaje Terrence Blake. Nie zanosi się więc na zakończenie sprawy w drodze ugody.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200